Cz, 18 sierpnia 2011, 16:42

Postanowiłam, że będę pracować w nocy, a dla swojego zdrowia psychicznego muszę sobie zrobić godzinną przerwę biegową. I było...dziwnie...zupełnie inaczej niż wczoraj. Dynamicznie...I stanowczo za krótko 60 minut- 14 km w tym 5 x 4 min p:2' tempo: 3,45/3,45/3,42/3,42/3,38 - i te ostanie to 5 minut. Nadal czuję się ciężka, ale... minimalnie nastrój mi się poprawił. I mam kosmiczne ciuchy do biegania:) Lans już wkrótce.
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz