N, 21 sierpnia 2011, 14:53

Jest szybkość i siła! :spoko: dzisiaj 5,35km w 19,17 (na 5km było 18 minut) w piachu, przełajowym terenie. Miło. Bez zmęczenia, luźno. Ja chcę się ścigać! Zaskoczyło mnie, że spokojnie trzymałam się panów i nawet miałam poczucie, że coś się ślimaczą (oni biegli 10km, ale w połowie, czyli gdy kończyła się trasa kobiet byłam 4 open... zaskoczyłam samą siebie). Kolejna kobieta przybiegła ponad 2 minuty za mną. Łącznie 15 km przyjemnego biegania w słoneczne południe. Pozdrawiam Łodź;) Mam wrażenie, że maraton jest bez sensu...
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz