14 września, wtorek
1. Aerobik. Z obciążeniem w postaci mojego syna. Ech, jaki on ciężki!!!
2.
10,5 km. Czułam poranne ćwiczenia w mięśniach, biegłam na lekkich zakwasach. Średnie tempo 4,57 min/km, także bardzo spokojnie. 7 szybkich przebieżek (wg. Garmina 20 - 21,5 km/h).
A wieczorem odwiedziła nas siostra cioteczna Bartusia. No, raczej jej mama
. Mała Ala ma 9 miesięcy i już fajnie się rusza. Uwielbiam raczkujące niemowlaki
Z niecierpliwością czekam chwili, gdy Bartuś zacznie zasuwać na czworakach.
Dziś w mojej głowie- NIE dla maratonu. TAK dla poprawienia szybkości i skoncentrowaniu się na dystansach 5-21 km. A atak na maraton- konkretny.
PODSUMOWANIE TYGODNIA:
86,7 km, 6 treningów
żadnych startów, brak rekordów
Podobne