Pt, 24 czerwca 2011, 07:25

Bez aktywności fizycznej wytrzymałam 5 dni... Wczoraj rower i basen. Dziś wolne (tempo 5,40!) 6,2 km. Musiałam potruchtać, bo inaczej nigdy nie pozbędę się zakwasów. No i już jestem głodna biegania. TAK. Teraz wolne, długie wybiegania :bleble: Przez najbliższy tydzień jeszcze wszystko bardzo lajtowo, w ramach roztrenowania
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz