Nie znoszę pytań "czemu biegam?", "co mnie motywuje?". Biegam, bo nie potrafię inaczej żyć. Jestem uzależniona od wysiłku fizycznego, od endorfin, które po biegu sprawiają, że banan przez dłuższy czas nie schodzi mi z twarzy. A gdy nie mogę biegać, czegoś brakuje, czegoś bardzo istotnego - i zaburzona zostaje równowaga.
Bieganie daje niesamowitą satysfakcję na wielu poziomach. Każdy może czerpać z tej aktywności inne korzyści. Niezwykłe jet to, że tak wiele osób, które przez lata wzbraniały się przed wysiłkiem fizycznym, a już przed joggingiem w szczególności, nagle odkrywa, że bieganie jest przyjemne. To nie pot i łzy (oczywiście w tym wydaniu też może występować). To PRZYJEMNOŚĆ.
Jak cudownie jest wyglądać fit, czuć się dobrze we własnej skórze, wiedzieć że jest się sprawnym 🙂
Jak wspaniale być kobietą-biegaczką! I nie chodzi tylko o kolejny powód, by w szafie mieć kilka ciuchów więcej;) Gdy biegnę, wiem że jestem silna, poradzę sobie z tym wszystkim, co przed bieganiem wydawało się trudne.
Bieganie jest piękne ! Z okazji DNIA KOBIET życzę wszystkim paniom, by miały okazję to piękno odkryć 🙂
Podobne