Pt, 7 października 2011, 07:07

aj, ale ZMIANA... Wczoraj przy temperaturze przekraczającej 20 stopni przebiegłam prawie 20km ścieżką pod reglami. Rewelacja:) Dziś temperatura spada...spada...i wieczorem ma już zejść poniżej zera. Ma padać śnieg. HALO? Już? A miało być tak pięknie... Jak ja wrócce do Warszawy. Nie mam zimowych opon :ojnie: A tu się zapowiada regularna zima... Jutro na Kasprowym ma być -5 stopni. Chyba nie jestem na to przygotowana...

Wt, 11 października 2011, 07:21

I po zakopiańskim weekendzie. Na Podhale wybrałam się z Bartusiem z i moją mamą. Podróż samochodem w czwartkowy poranek okazała się całkiem znośna (w przeciwieństwie do powrotu). Gdy dotarliśmy ok. 12-tej po południu były 22 stopnie ciepła! W krótkim rękawku i spodenkach wyskoczyłam na 20 kilometrową przebieżkę ścieżką pod reglami. Ach, te zapachy! Cudnie. Niestety już w piątek czekała nas zmiana pogody. Temperatura spadła o ponad 20 stopni, zaczął padać deszcz, a potem śnieg. W sobotni poranek przywitał nas zimowy krajobraz. Nie byłam przygotowana na taki obrót sprawy (choć było cudnie! Śnieg, lekki mrozik i słońce). Pogoda bardziej lutowa niż październikowa... Start do Biegu na Kasprowy o 11-tej spod Ronda Jana Pawła. Biegło mi się słabo, ale rozkręcałam się. Trzymałam się za Anią Celińską, czyli na 5 miejscu. Iza Zatroska zaatakowała już na pierwszym kilometrze i...zniknęła, wygrywając z dużą przewagą;) Po 4 km wyprzedziłam Anię i Dominikę i zostawiłam je daleko z tyłu. Coraz lepiej, coraz lepiej... Niestety zaczął się głęboki śnieg, wąska ścieżka i bieg się skończył - trzeba było podchodzić. Cóż, nie poradziłam sobie z tym elementem. Po 15-tym upadku poddałam się (ręce mi odmarzały) i dospacerowałam do końca, przepuszczając na ostatnim kilometrze ze 20 osób. Szkoda, bo gdyby dało się biec byłabym na pudle:( Ale trudno. Trzeba nauczyć się podchodzenia. W niedzielę organizowałam na Krupówkach 1 ZAKOPIAŃSKĄ MILĘ i FAAS Testy. BYŁO WESOŁO:)

Cz, 13 października 2011, 11:01

FAAS TESTY w Zakopanem, czyli po sezonie Krupówki też tętnią życiem... Obrazek Obrazek W Zakopanem, pomimo że pod górkę, startujący osiągali lepsze prędkości niż w Warszawie. Górski klimat? A może pora roku, która sprzyja osiąganiu zawrotnej prędkości... Po FAAS Testach 13 km wieczornego truchtu ścieżką pod reglami. Jak szybko robi się ciemno! W poniedziałek ponad 8 godzinna podróż do Warszawy i 9 km na rozprostowanie nóg...masakra. Środa to 10,5 km BNP. Spokojnie. Sezon już skończyłam...

Pn, 17 października 2011, 07:07

Zrobiło się spokojnie. Mogę sobie normalnie pobiegać, bez zegraka, bez spinania, bez wyjazdów weekendowych. W niedzielę 16,5 km. Biegło mi się słabo, ale było tak pięknie! Byliśmy z Bartusiem w ZOO. Tylko małpy wzbudziły jego zachwyt. I misio, misio... "Bartusiu, a widziałeś misia? Jaki był miś?" "Mały..." A to "Atleci" z moim skromnym udziałem (jakoś słabo mi się ogląda siebie...) http://www.ipla.tv/Sport/5000801-Atleci ... odcinek-24