Wt, 12 października 2010, 18:39

11 października, poniedziałek  Nie chciało mi się. Nic. Kompletnie nic. Ale... porozmawiałam z LENIEM. Na serio. I zmiękł. A trening okazał się rewelacyjny :hej: 15 km z czego 12 km bnp. Od 4,53 do 4,10. Milutko :usmiech: Potem siłownia. Dwa seanse w saunie. Mniam. Tylko jeden problem... Czy komukolwiek się to zdarzyło??? Obtarłam sobie... obojczyki... aj, boli... ALE obojczyki???? A dziś tylko aerobik. Bartuś na gimnastyce szalał :) Uwielbia inne dzieci.
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz