Cz, 23 września 2010, 07:07

22 września, środa We wtorek większość dnia w podróży. Jak dotarliśmy w góry było już ciemno. Bardzo ciemno, bo mieścina słabo oświetlona. Ledwo znaleźliśmy pensjonat. 8,6 km luźno, z powerem. Po 4,50 średnia, ale najlepszy km 4,25, a najsłabszy powyżej 6... Urok gór. Jak tu pięknie!
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz