29 czerwca, wtorek

Rano
2,5 km na bieżni elektrycznej oraz aerobik z maluszkiem. Bartuś był grzeczny przez pierwsze 30 minut, a potem tradycyjnie znudziło mu się...
Wieczorem
12 km po 5,09 min/km
Nie fajnie jest w lesie wieczorem

ciemno, a komary mimo to gryzą. Plusem jest przyjazna temperatura i miękka nawierzchnia. I brak samochodów

ludzi też niewiele, raczej rowerzyści niż biegacze.
Nie czuję się teraz najlepiej- jakoś forma spadła

pewnie to chwilowe załamanie.
Podobne