O mnie

W ŻYCIU LICZY SIĘ PASJA! URODA, MŁODOŚĆ - PRZEMINĄ, A PRAWDZIWA PASJA TRWA CAŁE ŻYCIE! 

wflCJILE

 

                      Nazywam się Dominika Stelmach (dawniej Stawczyk). Jestem MATKĄ, ŻONĄ, BIEGACZKĄ, KOBIETĄ. Szczęśliwą trzydziestoparolatką. Jestem aktualną Vce-Mistrzynią  Świata w Biegach Górskich. Mistrzynią Polski w Maratonie (Dębno 2017). Globalną zwyciężczynią i rekordzistą świata Wings For Life (68,2 km w tempie 3,57min/km). Mistrzynią Polski w Ultramaratonie Górskim. Mistrzynią Polski w Biegach Górskich na Długim oraz Krótkim Dystansie. Najszybszą Polką w biegu ulicznym na 100 kilometrów. Drugą najszybszą w historii kobietą w biegu na Wieżę Eiffla. Na razie z życiówką w maratonie 2:37, a półmaratonie 1:15. To tyle chwalenia się 🙂 Uwielbiam biegać. Lubię wyzwania i rywalizację. Miło mi, gdy mogę kogoś zainspirować, bo bieganie wychodzi mi naprawdę dobrze. Moim celem jest zostać najbardziej wszechstronną biegaczką w Polsce i najlepszą ultraską. Przy okazji planuję poprawić rezultat maratoński, jak najbardziej zbliżająć się do 2:30 😀 Dominika stoi na rekach. Chodzic tez potrafi....ale tylko 100 metrów - to ja pisalem: Maciek-maz Urodziłam się podczas szarej zimy stanu wojennego. Należę do pokolenia, które transformację przeżyło w szkolnej ławce i łatwo zaakceptowało nowy stan rzeczy. Do szkoły nie chodziłam jednak za często, gdyż miałam szczeście załapać się na ostatki prawdziwego finansowania sportu przez państwo. Sportowa podstawówka o profilu lyżwiarskim oznaczała nieustanne pobyty na obozach, wielogodzinne treningi. Bylo miło i intensywnie. Wiem, że sprawność, którą wówczas zyskałam procentuje dzisiaj. Po zakończeniu "kariery" zapisałam sie do sekcji lekkoatletycznej, niestety wzięto pod uwage tylko moją gibkość... i wylądowałam w gronie płotkarek. 161 cm wzrostu i 41 kg wagi (tak to wtedy było!) nie pomagało mi w tej konkurencji... Dość szybko rzuciłam lekką... nie lubię przegrywać. Potem również czerpałam z życia, ale już w inny sposób. Sport odłożylam do szafy, a przynajmniej zszedł na drugi plan (grałam w tenisa, wspinałam sie, jeździlam na koniach, a zimą na nartach - nie stanowiło to jednak podstawy mojej egzystencji). W I liceum Kopernika w Łodzi doświadczałam wszystkich radości dostępnych młodym ludziom. Można powiedzieć, że uczyłam sie po epikurejsku;), a bal trwał całą dobę... Naprawdę potrafiliśmy balować! Na studiach nie zaprzestałam hedonistycznego podejścia do rzeczywistosci, ale ponieważ wszystko nagle stało się dozwolone, straciło trochę swój smak (doznania podkręcił tylko roczny pobyt na stypendium ERASMUS w gorącej Portugalii). W wieku 22 lat zaczelam biegać. Dla siebie, dla przyjemności, dla figury, ale i dla laurów. To cezura otwierajaca nowy rozdział. fotAdrianKrawczyk_029_IMG_6499 BIEGANIE: Tak naprawdę poruszam się biegiem od kiedy pamiętam... Nie raczkowałam, bo w wieku 9 miesięcy zaczęłam biegać na krzywych nóżkach. Nogi mi sie wyprostowały, ale miłość i zabieganie pozostało. csm_GF2R9798_kopiuj_11ffd6fa9a   Najszybszy maraton przebiegłam w czasie 2:37:09 (2018), a pólmaraton 1:15:17. To satysfakcjonujące. Ale marzą mi sie jeszcze lepsze wyniki. Osiągnę lepsze wyniki!!! Bieganie pozwala znacząco poprawić jakość życia 🙂   RODZINA: bratki Mam dwóch synów (roczniki 2010 i 2013). Razem z mężem stanowimy bardzo aktywny zespół. Staramy sie czerpać z życia jak najwiecej, odkrywając przed naszymi dziecmi interesujący świat. spartan   WYKSZTAŁCENIE: W 2011 ukończyłam marketing sportu na SGH. Jestem też historykiem i europeistką (UŁ). Mam za sobą 9 semestrów studiów wychowania fizycznego.  W trakcie studiów zostałam instruktorem sportu i fitnessu. Specjalizuję się w lekkiej atletyce, a dokładniej w biegach długich.   DANE KONTAKTOWE: dom.stelmach@gmail.com

2 odpowiedzi na „O mnie

  1. Kasia mówi:

    Witam, czytałam Pani wypowiedź na temat treningów w ciąży. Biegam od najmłodszych lat tę pasję zaszczepił we mnie mój tata . Jednakże jestem w 12 tygodniu ciąży i od 7 tygodni mój organizm odmawia mi treningów. Pomimo tego, przed ciążą treningi to były niemalże codziennością ! Poza tym, że biegam to jeżdżę konno i jestem instruktorem jazdy konnej . Szczerze mówiąc z tego co przeczytałam w Pani wypowiedzi to prowadziła Pani dość dobry tryb treningowy podczas ciąży. Ale chcę Pani podziękować. Gdy mój organizm odmówił mi treningów przeczytalam Pani wypowiedź i zastosowałam się do treningow tylko lekkich i bardzo mi pomogły. Jest to moja pierwsza ciąża i bałam się że coś zrobię dziecku .

Dodaj komentarz