N, 22 maja 2011, 12:29

22 maja, niedziela Spokojne wybieganie w tempie 4,53 min/km plus na koniec dwa wbiegi na Rudzką Górę. 20,1 km Dzisaj biegało mi się znacznie lepiej niż wczoraj, ale jeszcze trochę czuję start sprzed tygodnia. Jestem jednak bardzo miło zaskoczona przez mój organizm, że większych problemów z dojściem do siebie nie miałam. Za tydzień, na krótkim dystansie górskim, może być jednak ciężko o czołową pozycję. Wydaje mi się, że Iza wygra to bez problemów. No, zobaczymy - jest jeszcze kilka dni.
 
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz