Wt, 2 listopada 2010, 18:33

2 listopada, wtorek 15,1 km wolniutko, ale ok. 600 metrów przewyższeń. Na łódzkim płaskowyżu :ojoj: Średnia 4,59 min/km. 7 podbiegów na pochyleniu ok. 20 stopni, ok. 80 metrów. Po śmierci psa kot ma depresję :zero: A wydawała mi się (Kicia) taka bezuczuciowa. Tymczasem nie chce jeść, zakopuje się pod kołdrą i śpi. Bidulka. Żyli jak pies z kotem, albo raczej jak to w rodzinie...Razem może nie najlepiej, ale bez siebie nie do zniesienia.  
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz