12 kwietnia, wtorek
Kładłam się spać sądząc, że zgodnie z prognozą pogody obudzę się w szarej i mokrej rzeczywistości. Tymczasem o 6:20 obudziły mnie promienie słońca! Pięknie. Trzeba było wybiec...
12,2 km spokojnego,lekkiego biegu po 4,55 min/m
Cudnie, ALE...
...niszczą nam Las Kabacki !!! To naprawdę przestaje robić się zabawne. Woda wylewa już na głównych alejkach, drzewa są całe potopione. Pomimo dyskusji na Ursynowie, nikt z budujących S2 nic sobie z tego nie robi. Najwyżej zapłacą karę. A raczej, znając procedury i egzekucję w naszym państwie, nie zapłacą... Tymczasem las się topi!!!
Może udałoby się zorganizować jakąś akcję stołecznych biegaczy. Inaczej stracimy jedno z najfajniejszych miejsc do biegania w stolicy!
Podobne