So, 3 września 2011, 11:41

Spokojnie, róno, choć nie czułam się komfortowo (ciężkie nogi, no i gorąco -27 stopni). Trasa ponoć tym razem miała równe 10km, mnie wyszło 50 metrów mniej, czyli mogła być pełna dycha. 36:38 Wiem, że na atestowanej asfaltowej trasie mogłabym teraz spokojnie pobiec poniżej 36 minut... Jutro będzie próba biegu w tempie maratonu. Niestety start jest o 13:00, a prognozują upał, nawet powyzej 30 stopni. Zobaczymy jak to będzie. Mam nadzieję, że pojadę...
 
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz