So, 8 stycznia 2011, 17:17

8 stycznia, sobota wczoraj nie biegałam, bo pogoda skutecznie pokrzyżowała mi plany. Bałam się zrobić sobie krzywdę przed Falenicą. Dziś: START TRENINGOWY Falenica, 10 km. 41,59 11 miejsce open, 1 w kat. kobiet - następne dziewczyny były 5,5, minuty za mną... i to biegaczki, z którymi myślałam, że się pościgam (biegają ok. 38 na dychę). Nie zmęczyłam się za bardzo... a pobiegłam półtorej minuty szybciej niż kiedykolwiek na tej trasie (i to w tych warunkach!). Najszybciej przebiegłam drugie kółko. Trzecie było wolniejsze w dużej mierze na skutek zablokowania ścieżki przez osoby, które dublowałam. Przewyższenia +/-529m Na razie wszystko wygląda nader optymistycznie... A to klimat zawodów, zdjęcie szatni ;) Obrazek
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz