Pt, 11 czerwca 2010, 06:43

10 czerwca, czwartek Polanica Zdrój 6 km Najwolniejszy km 5,45 a najszybszy 4,45. Jak to w górach. Poza tym spacery, spacery, spacery. Niestety Bartuś wieczorami staje się coraz bardziej płaczliwy. Nie wiem czy nie będę musiała zacząć biegać rano. Nie wiem czy potrafię...jakoś o poranku brak mi sił i motywacji do wysiłku. A przecież wstaję wcześnie. Tylko przez lata przyzwyczaiłam się, że ćwiczę wieczorami. No właśnie- lata! W maju minęło sześć lat od kiedy biegam.  
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz